Zmiana dzieje się w dialogu
Co dwie głowy, to nie jedna – siła myślenia w dialogu
Co dwie głowy, to nie jedna – mówi przysłowie i jak się okazuje może mieć w sobie więcej sensu i prawdy niż przypuszczamy. Myślenie i rozumowanie traktujemy przeważnie jako czynność wewnętrzną, intymną wręcz. Taką, która wymaga spokoju, ciszy, odosobnienia. Tymczasem, jak twierdzą kognitywista Dan Sperber i psycholog Hugo Mercier, rozumowanie w samotności prowadzi nas na manowce. Według teorii argumentatywnej błędy, którymi obarczone jest ludzkie myślenie, sugerują, że ewoluowało jako narzędzie społeczne, pozwalające nam argumentować, dyskutować, perswadować, bronić swoich poglądów. Najskuteczniej nam się myśli w towarzystwie. Jak mówi sam Mercier:
“Ludzie mają błędne wyobrażenie o rozumowaniu. Myślą o nim jako o narzędziu poznania służącym jednostce. Ale gdyby taka była funkcja rozumowania, to byłoby fatalnie. Byłby to najgorzej zaadaptowany mechanizm, jaki kiedykolwiek zaistniał"
za: D. McRaney “Nawyki myślenia”
Confirmation bias czyli w dyskusji ze sobą zawsze wygrywamy
Nasze rozumowanie obarczone jest szeregiem błędów poznawczych, którym oddajemy się z reguły całkowicie nieświadomie prowadząc samodzielne dywagacje. Psychologowie zauważyli na przykład, że ludzie wykazują bardzo silną i trwałą skłonność do potwierdzania swoich przekonań. Kiedy mamy jakiś pomysł i zaczynamy nad nim rozmyślać, w większości przypadków znajdujemy wyłącznie argumenty za, a bardzo rzadko kwestionujemy swoje poglądy. W dyskusji ze sobą nie ma pokonanych.
Błąd potwierdzenia jest jedną z najlepiej przebadanych pułapek myślenia. I wydaje się, że nikt z nas nie jest od niego wolny, niezależnie od poziomu inteligencji czy otwartości umysłu. Wpływa na nasze wybory, racjonalność decyzji, a nawet na poczucie własnej wartości. Kiedy postanawiasz przejść na dietę keto, zrobisz research i przeczytasz tonę artykułów zachwalających jej dobroczynne efekty, ale zignorujesz lub uznasz za mało profesjonalne albo wręcz głupie wszystkie te materiały, które będą podważać już podjętą decyzję. W podobny sposób ten błąd działa również u naukowca, który udowadnia hipotezę, u detektywa prowadzącego śledztwo, czy osoby z przejęciem sprawdzającej znaczenie każdego snu w senniku egipskim.
Sperber i Mercier uważają, że błąd potwierdzenia nie jest wadą rozumowania, ale jego bardzo istotną funkcją, wbudowaną nie dlatego, że nasze myślenie jest z gruntu wadliwe lub dlatego, że ludzie są głupi, ale dlatego, że jesteśmy w tym naprawdę dobrzy – o ile wykorzystujemy myślenie do argumentowania. Mamy problem z błędem potwierdzenia, kiedy nie mamy szans na krytyczną ocenę naszych racji, bo rozumujemy samodzielnie (lub w grupie, która wyznaje podobne poglądy!) i nie ma nikogo, kto zderzy nas z inną perspektywą, wytknie braki i słabe punkty naszego toku myślenia, czy zagrozi sankcjami za naruszenie normy. Nie jesteśmy w ten sposób w stanie dojść do dobrego rozwiązania, czy podjąć trafnej decyzji, ponieważ potwierdzamy tylko swoją początkową intuicję.
Dlaczego potrzebujemy innych, by lepiej myśleć?
Dopiero w dyskusji otwiera się przestrzeń dla zmiany, zakwestionowania przekonań, czy dostrzeżenia pułapek mentalnych, w które wpadliśmy. Zetknięcie z innym punktem widzenia daje bodziec do wyjścia poza utarte schematy myślenia. Sperber i Mercier zauważają, że największe szanse dotarcia do skutecznych rozwiązań mamy podejmując dyskusję w środowisku, gdzie choć się ze sobą nie do końca zgadzamy, to przyświecają nam wspólne cele.
Współczesna teoria dyskursu podkreśla, że dialog to miejsce negocjowania znaczeń, wartości i norm społecznych. Zmiana nierzadko wymaga przeformułowania narracji, czyli sposobu, w jaki opowiadamy o sobie i świecie. Do pewnego momentu byłam przekonana, że niespecjalnie umiem w życie. Wydawało mi się, że wszyscy wokół radzą sobie jakby lepiej: robią kariery, utrzymują duże grona znajomych, mają tę samodyscyplinę i konsekwencję, których mi zupełnie brakuje. Byłam przekonana, że to moja wina, bo za mało się staram. Kiedy jako dorosła osoba zrozumiałam, że to nie brak starań, ale ADHD, zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na siebie i swoje doświadczenie. Nie mogę od mojego neuroatypowego mózgu wymagać “normalności”, za to mogę o siebie dbać w sposób, który wykorzystuje jak najlepiej moje zasoby, nie doprowadzając do przebodźcowania i wypalenia. Zmieniłam narrację, a wraz z nią podejście do samej siebie i rzeczywistości wokół. I nie wpadłam na to sama – zaczęło się od osoby, która ze śmiechem rzuciła mi: “Przecież ty masz ADHD”.
Dialog jako narzędzie coachingu
Praca z coachem jest szczególną sytuacją dialogu, którego celem (wspólnym dla obu stron) jest rozwój. Relacja coachingowa jest z założenia partnerska, a uczestniczące w niej osoby sobie równe, co sprzyja otwartości na zmianę. W przeciwieństwie do rodziny czy przyjaciół, coach nie doradza i nie ocenia. To co robi, to zadaje pytania, zmuszające do refleksji i podważenia ograniczających założeń, które zmieniają sposób patrzenia na rzeczywistość, otwierają przestrzeń na nowe. Pytania właśnie, a nie odpowiedzi czy gotowe rozwiązania, są charakterystyczne dla procesu coachingowego. Coaching sięga w ten sposób świadomie po narzędzie z niezwykle długą tradycją, bo siłę pytań, które ujawniają nieścisłości w myśleniu, doceniał już Sokrates (stąd zresztą nazwa tej metody: dialog sokratejski).
Dialog w procesie coachingowym odpowiada na potrzebę ludzkiego umysłu zderzenia własnych poglądów i przekonań z odrębną perspektywą. Coach to osoba profesjonalnie dyskutująca, która świadomie rozwija umiejętność dostrzegania niespójności w rozumowaniu, wychwytuje błędy poznawcze i inne pułapki myślenia, zawodowo zadaje trudne pytania. W dialogu z coachem uczysz się wyrażać swoje myśli, potrzeby i cele klarownie, budujesz samoświadomość, docierając do źródłowych motywacji swoich działań i często w końcu zauważasz drzwi tam, gdzie wcześniej były tylko ściany.
Introspekcja – niezbędny element procesu
Co w takim razie z rozważaniami snutymi indywidualnie, czy nie mają żadnej wartości? Uważam, że wręcz przeciwnie: samodzielna refleksja jest uzupełnieniem procesu coachingowego, daje przestrzeń na przemyślenie rozmowy i pogłębienie wniosków. Introspekcja i spokojna analiza w samotności pomagają przyswoić i wprowadzić w życie wnioski i są równie niezbędne w procesie rozwoju, co płynący z dyskusji bodziec, który do nich prowadzi. Dzięki wewnętrznej refleksji coachee przekształca wnioski z sesji w konkretne działania.
Zmiana dzieje się w dialogu
Zmiana nie dzieje się w próżni, rzadko zdarza się również w samotności. Potrzebuje rozmowy, wyzwań i nowej perspektywy.
Kiedy ostatnio ktoś zadał Ci pytanie, które naprawdę zmieniło Twoje spojrzenie na świat?
Chcesz poczytać więcej?
McRaney David, “Nawyki myślenia”, Wydawnictwo Filia, 2024.
Mercier Hugo, Sperber Dan, “Why do humans reason? Arguments for an argumentative theory.”, Behavioral and Brain Sciences, 2011, 34(2):57-74, doi:10.1017/S0140525X10000968
Jeden komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.